gru 03 2004

...Mysli...Wolne...Moje?!?! Nie wiem...


Komentarze: 11

Nie bede sie wykrecac brakiem czasu badz wielkimi problemami..winny nie obecnosci notki na meisciac grudzien jest brak checi ze strony autorki..Brak checi to pisania, czytania, chodzenia, jedzenia no i do zycia. Wstaje rano, codzien, no i zastanawiam sie czemu to robie..czemu nie moge tylko spac..:P Mialam kilka dni temu strasznie realny sen, jestem prawie pewna ze jesli nei zmienie sie to spelni sie on prawie 100%..nawet niektore szczegoly mysle ze spelnai sie naprawde..kurcze to tak jakbym miala wizje..nie oszalam ani nie musze isc do doktorka na sofe..naprawde tak czuje..Niewazne...i tak nie mam komu o tym opowiedziec..Nawet jak czytam tego bloga teraz to nie poznaje sie, wlasciwie moze sie powtarzam, ale nie znam siebie..na tyle ze przewidzialabym moja reakcje, zachowanie. Czasem lapie sie na tym ze nie mam kontroli..bezwiednie, bezladnie robie cos co jest kompletnym moim przeciwienstwem..przynajmnije przeciwienstwem tej osoby ktora zdaje mi sie ze jestem..Chcialabym otworzyc kiedys oczy, juz w nowym swiecie...po pierwsze chcialabym tam byc! po 2 otworzyc i poczuc sie wreszcie szczesliwa, nie bac sie, nei czuc strachu, zlosci. Nie rozczarowywac sie znowu..Obiecuje sobie i nie dotrzymuje slowa...obiecuje sobie zmiane na lepsze naprawde prawdziwa zmiane..Tylko czemu nie moge zadnej z nich spelnic? Moglabym to wszystko tak latwo i szybko skonczyc, wiec co mnie jeszcze trzyma..co to za sila ktora nie pozwala mi sie uwolnic? Czemu nie moge zaznac spokoju? Moze mam jeszcze cos znaczyc, moze mam komus pomoc, uratowac czyjes zycie..bo po co by trzymac i ratowac mnie, tak mala i szara istotke bez celu, tak poprostu? Przeciez to nie ma sensu...Ale co ma teraz sens...nic..Sila ktora mnie trzyma to ja...bo tak naprawde czym jest spokoj i szczescie..jak mam je zaznac kiedy mnie nie bedzie..zapominam ze nie mozna uciec..przed soba..a to ja wlasnie trzymam siebie tutaj nadal wsrod was..bo prawda jest taka ze tak bardzo chcialabym nic nie czuc a zarazem tak bardzo chce zyc....Pragnienie jest tak silne, tak trwale ze nie moze nad nia wygrac nawet Diabel...choc kusi..to Bog trzyma, daje sile...na kolejny dzien..Bo tak naprawde kazdy nawet ja bardzo pragnie ZYC :)

patusia_gdansk : :
Grrenhorn
10 grudnia 2004, 13:30
Ja wiem i ty wieswz co ja chce tu na bazgrać ..tylko jedno...ROZUMIEM CIĘ....
SziRLisss love =*=]
10 grudnia 2004, 11:04
WiDzE PiNdO Ze SkAsOwAŁAS NoTkE :P.. A TeRaZ ApRoPo TeJ NoTkI .. Co Ty ZnOWu PieRdOlisZ :P.. RudUsSs NaJLePieJ RadZi :).. To KieDy IdZieMy Na %% :P mniam.. :P WiesZ Ze Cie LoOoFFkAm i Ty Mi Tu Nie CzAruJ TaK Z TyM PokOjeM JaSnE i O TyM DiAbLe .. :P Bo JaK PoZnAsZ DiaBłA WroOoBeLecZeNieCzKa <=(MatEli..Sii MoFFi:P) To WiesZ .. LePieJ Nie PoZnAwaJ DiaBeŁKa :P KocHaM CieM =* :)
OlCiAaa :P a ktio inny taki madr
09 grudnia 2004, 17:14
ale i tak powinnas isc do doctorka hehe na twoja gluupote :P buzka :P
meee
09 grudnia 2004, 11:35
hehe....a ja nie potrzebuje...wiesz fajnie ze przeczytalas tylko jszcze trzeba dobrze umiec czytaj love you misiek :*
08 grudnia 2004, 18:47
wiesz cio misiek jednak przeczytalam ta notke nie taka trudna hehe ja tez potrzebuje doctorka Z SOOFA HIHI :) buziaczki =*
dziecko raz jeszcze
07 grudnia 2004, 17:21
nie zdążyłam przeczytać notki ..skasowałaś =;(
dziecko vel iwona
04 grudnia 2004, 10:46
mihih, widzę, że Olka nie kwapiła się z przeczytaniem notki =:D słuchaj, faktycznie masz jakaś rację..naprawdę, czasem się utożsamiałam nawet z niektórymi zdaniami.. uszy do góry! pa-pa
Olcia :P a ktio inny taki mądry
04 grudnia 2004, 09:28
:) = :* = :P = :]
NataSia
04 grudnia 2004, 00:00
trzymj sie!!
Agatttka..=)..R.U
03 grudnia 2004, 23:58
ahhh...sspanko-->lofff...ale jeshcze bedzie sii..i to jak....w jedna noc damy ostroo=DD..mała impresska troshq %%..i wshytko kolorowe.....czasmi łatwiej spojrzec na sharość przez pryzmac %%..=DD wierz mi!!...hihi całuje...bedzie okke tyklko wiecej snuu..=)..
delta
03 grudnia 2004, 23:53
no i dobrze...dobrze będzi i żyć się w pełni zachce...jak się wyśpisz :P

Dodaj komentarz