Sosnowiec 2004 :)
Komentarze: 1
Ale bylo ZaJebiScie...:) Jak przyjechalam to byl zonk bo nie bylo tegoz osobniika ale okazalo sie ze do szczescia by sie przydal ale do zycia nie musi i tak wytrzymalam (prawie) bo zadzwonilam do niego :):) chociaz to mi narazie wystarczylo...a co do wyjazdu to mam w "8" miejsce 5 a w "9" miejsce 7 :) Facet jak zwykle mial jazdy i przkrety jak nic ale ich mi siem nie chce wspominac bo bym musiala dluuggoooo pisac a nie chce mi siem :P poznalam troszke nowych ludzi a ze starymi siem spotkalam :) A i jeszcze maialam przejeb bo....(inf osobiscie w 4 oczy) :p wyjazd nie byl lepszy od Zakopca ale podobalo mi siem...Nio i Ten Hubercik :P bk....Olcia Agata i Matelcia wie o co chodzi :) a i poznalam farbowanego blondynka (pedalka :P ) i okazal sie 1 wporzo farbowanym gosciem ;p dla niewtajemniczonych to powiem ze nie cierpie farbowanych blodnynkow on okazal sie wyjatkiem w tej regule :) jak zwykle bylo pelnooo klotni ale naszczescie nie takie powazne....Podsumuje ze Wyjazd niezly brakowalo tylko .... :P tak tak wiem....Ale teraa trzeba by bylo wrocic do normalnosci a ja jakos nie moge :( Boje siem tesh ze go juz nigdy nie zobacze...Aska ma chyba te same obawy tylko do kogo innego....ale to jush inna historyjaa :P
..........czas szybko pedzi chwile przemijaja ludzie sie zmieniaja..........
ps. specjalne thnx dla Kubusia( za niewyspanie) i Wojtusia ( za krycie)...:) Bo Aniolki to ze mnie i Matelci to raczej nie sa..:)
Dodaj komentarz