..:The end:..
Komentarze: 0
Pewnie myslicie czego koniec ..heh...wiedza tylko wtajemniczeni..:) Odliczam juz dni do Nowego Roku moze okaze sie choc troche lepszy niz ten. A teraz troche wiadomosci co sie robilo i gdzie sie bylo w weekend : w piatek bylam u mojej friendki Asi M. Gadalysmy z 6 godzin ale i tak strasznie za nia teskni...naszczescie przyjedzie juterkiem do mnie..:) W sobote bylam u Sary i teraz juz napewno wiem ze jej nie kumam zamiast pocieszyc to ona mi wrzuty same dawala ale za to Olcia poprawila mi humorek. A dzisiaj wstalo sie o 12.30 (dlugo sie spalo...ojj dlugo) a potem sie lenilo i sluchalo wwo :) Nio a najlepsze bedzie jutro o 17.00..heh...ale cicho bo nie wszyscy moga wiedzie.:)
"Kazdy dzien to wielka nie wiadoma....Czy nas czeka lepsze zycie....Szansa jest znikoma...." (WWO)
Dodaj komentarz