Archiwum 27 czerwca 2004


cze 27 2004 Wolne Mysli--->KiLKa RaD ZyCiOwYcH
Komentarze: 4

Zawsze chcialam zeby moja pierwsza notka (nawet po dluzszym czasie nie pisania) byla jakas taka wyjatkowa a moze lepiej by bylo gdyby wszystkie byly wyjatkowe...to tylko przenosnia ale chodzi mi o to zeby wszystko bylo wyjatkowe w naszym zyciu nie tylko jakis moment...ogolnie zeby byc soba nie tylko przy znajomych ale wogole....BYC SOBA:) Jeszcze tak sobie myslam ostatnio o szczesciu i przypomnialo mi sie opowiadanie ktore napisalam kiedys o pewnej kobiecie dla ktorej szczescie  "bylo czyms wznioslym,czyms na co sie oczekuje a ono przychodzi w swietle fajerwerkow.
A moze szczescie wcale nie jest takie niezwykle...moze szczesciem jest kazdy dzien. blask ksiezyca. nasze zycie.
Moze wcale nie musimy wyruszac w daleka podroz by spotkac sie z nim....moze wystarczy zauwazac male rzeczy, te czasem nie dostrzegalne dla obojetnych oczu.Szczescie niech bedzie dla nas czyms zdobytym a  nie niemozliwym. A kazda chwila przezyta jak najlepiej i nie wyciagajmy reki po szczescie..jesli poczekamy ono samo wyciagnie reke po nas" Tak samo jest z miloscia niektorzy na sile jej szukaja a ona sama kiedys nas znajdzie :) A i jeszcze moje motto zyciowe jak bylma u Agatki na nocke to sluchalam taka piosenke Marka Grechuty ona leci jakos tak:

.......wazne sa dni ktorych jeszcze nie znamy waznych jest kilka tych chwil tych na ktore czekamy......

No bo to co przezylismy to co bylo minelo to historia ona nie wroci wiec po co sie nia zbytnio przejmowac....:)

 

patusia_gdansk : :